19 kwietnia 2024 r. - Imieniny: Adolf, Leon, Tymon
Nie jesteś zalogowany!
 
Domownicy w donicy
2022-10-24


« powrót

 

Domownicy w donicy


Podobnie jak telefon czy laptop czasem sami również potrzebujemy doładować swoje baterie. Dobrze jest wtedy uciec od cywilizacji, na chwilę odciąć się od uciążliwych osób i stresujących sytuacji, ograniczyć dopływ informacji. Nic nie zrelaksuje lepiej niż, urządzona w domowym zaciszu, własna zielona kryjówka.


Mindfulness to jedna z niewielu alternatywnych technik relaksacyjnych, której działanie zostało potwierdzone naukowo. Robiąc coś z uwagą - tu i teraz - redukujemy nieprzyjemne odczucia, takie jak stres, smutek czy ból. Pozbywamy się negatywnych emocji, jak złość czy zawiść. Uważność zwiększa elastyczność i zdolności adaptacyjne, zapewnia dobre samopoczucie i stabilność. Obniża ciśnienie krwi, poprawia pamięć i skutecznie zmniejsza objawy wypalenia. To wystarczające powody, by powrót do równowagi zacząć właśnie od uważności. Ta, co ciekawe, idzie w parze z obcowaniem z roślinami.


Praktykowanie uważności warto rozpocząć od wybrania miejsca w domu, w którym, przez chwilę, da się spokojnie posiedzieć. Nie musi to być oddzielne pomieszczenie, zwłaszcza gdy dysponujemy skromnym metrażem. Wtedy wystarczy schludny kącik, bez sterty prania na widoku. Specjaliści podpowiadają, że za pośrednictwem roślin można podzielić przestrzeń, tworząc małe zielone zakątki. „Karmienie” oczu soczystą zielenią jest bezcenne. Wystarczy wybrać odpowiedni moment na relaks i… niespiesznie się nim delektować.


To, że rośliny doniczkowe upiększają otoczenie wiedzą już praktycznie wszyscy. Nie każdy do końca zdaje sobie sprawę ze zdrowotnych korzyści płynących z uprawy roślin w domu. Przede wszystkim oczyszczają i odświeżają powietrze, podnoszą jego wilgotność. Pochłaniają dwutlenek węgla i uwalniają tlen. Neutralizują toksyny i zanieczyszczenia. Już dzięki kilku okazom, rozmieszczonym w domu w sensowny sposób, stosunkowo łatwo odnaleźć harmonię i spokój, pozbyć się bólu głowy i pieczenia oczu, odzyskać gładką skórę i oczyścić drogi oddechowe.


Tyle rośliny robią dla nas. Czas zadać pytanie, jak my możemy się im odwdzięczyć i w jaki sposób podziękować.

Rośliny są często jednym z głównych tematów rozmów poruszanych podczas spotkań z rodziną i znajomymi, oczywiście pod warunkiem, że są zadbane i zdrowe. To bardzo miłe, gdy praca włożona w ich pielęgnację jest doceniana i komplementowana. Zanim więc zdecydujemy się na uprawę roślin w domu, powinniśmy zaczerpnąć wiedzy na temat ich prowadzenia. Warto o to pytać sprzedawców, już na etapie rozważania zakupu danej rośliny, gdyż każda z nich wymaga innych zabiegów.

Rośliny doniczkowe można podzielić na kilka grup. Pierwsza to te wymagające nasłonecznienia typu aloes, kamelia, jatrofa. Druga grupa obejmuje rośliny potrzebujące miejsca widnego, np. anturium, szeflera, palma daktylowa, medynila. Trzecią grupę tworzą gatunki dobrze czujące się w miejscach pół cienistych takie, jak orliczka, widliczka, zamiokulkasy. Ważną grupę stanowią rośliny sezonowe m.in. kalanchoe, begonia czy fiołek afrykański, kwitnące zimą, które trzeba dodatkowo doświetlać przez kilka godzin dziennie.

A w jakich miejscach rośliny, dzielące z nami przestrzeń, będą czuły się najlepiej? W salonie warto wyeksponować filodendron pnący, pilee oraz palmy. W sypialni zaaklimatyzują się: papirus, sansewieria i zielistka. W kuchni sprawdzą się: aloes, guzmania i orchidea, a w widnej łazience odnajdą się: kalatea, paproć i skrzydłokwiat.


W każdej wolnej chwili starajmy się włączać muzykę, która nas uspokaja i uważnie oglądajmy rośliny, jedna po drugiej. Przyjrzyjmy się dokładnie liściom, wyczyśćmy je z kurzu, usuńmy martwe kwiaty. Podlejmy roślinę, dodajmy odżywkę, znajdźmy dla niej większą doniczkę albo nową ozdobną osłonkę. Naprawdę skoncentrujmy się na roślinach, nie pozwalając umysłowi błądzić gdzie indziej. Korzyści z roślinoterapii, nazywanej też medytacją wśród roślin, szybko odczujemy zarówno my, jak i nasi domownicy w donicy.


Zadaniem florystów i sprzedawców roślin powinno być zachęcanie klientów do miłego, bo relaksującego i cieszącego oko, hobby, jakim jest uprawa roślin domowych oraz stałe zapewnianie ich o tym, że każdy, nawet najmniejszy okaz, będzie dla nich źródłem satysfakcji i przyczynkiem do poprawy stanu ich zdrowia.

W dbanie o rośliny warto włączać już małe dzieci tak, by gdy dorosną, również umiały dostrzegać korzyści, jakie rośliny doniczkowe wnoszą każdego dnia w nasze życie.


Anna Pawliczko


Artykuł powstał w ramach kampanii „Dzięki, rośliny!” zainicjowanej przez Flower Council of Holland


Fot. Flower Council of Holland


red


« powrót





3111.jpg
00001



3112.jpg
00002



3113.jpg
00003




Logowanie
email:
hasło:

» przypomnij hasło?





Strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki dostępu lub przechowywania plików cookies w Twojej przeglądarce.
x